Następny rozdział pojawi się jak będą cztery komentarze.
Po zjedzeniu śniadania, razem z Peetą postanowiliśmy odwiedzić Haymitch'a. Na dworze jest chłodno więc na sukienkę narzuciłam czarną narzutkę. Gdy przekroczyliśmy próg domu naszego mentora, nie było czuć smrodu alkoholu. W kuchni było mnóstwo walizek i kartonów. Po całym mieszkaniu rozlega się zapach damskich perfum.
-Peeta? - Mocniej ściskam rękę blondyna.
-Tak?
-Ty też czujesz damskie perfumy?
-Tak, ktoś jest na górze
-To raczej nie Haymitch
Jako ,że cierpliwa nie jestem, nie czekałam aż osoba ta zejdzie na dół. Puściłam rękę chłopaka i poszłam sprawdzić kto to. Moim oczom ukazuję się osóbka z brązowymi włosami do ramion. Ubrana jest w niebieską sukienkę do kolan oraz białe buty na lekkim obcasie. Ma bardzo wyrazisty makijaż w kolorze niebieskim. Na ręce ma srebrną bransoletkę. To Effie.
-Oo! Katniss! - Drobna kobietka podbiega do mnie i mocno mnie przytula. Podziwiam ją za to ,że potrafi biegać w obcasach, ja bym się zabiła. Po chwili Effie się oddaliła i zobaczyła ,że po schodach wchodzi Peeta. Podbiegła do niego i również go przytuliła.
-Effie to ty tu robisz? - Blondyn szeroko się uśmiecha.
-Mieszkam - Kobietka zaczęła się śmiać.
-Jak to? - Pytam się i mocno ją przytulam.
-Wprowadziłam się do swojego partnera - Brązowowłosa kobietka zaczęła się śmiać jakby było to coś oczywistego.
-Ale tu przecież mieszka Haymitch - Błękitnooki również zaczął się śmiać.
-No mówię ,że wprowadziłam się do swojego chłopaka - Ton kobiety nagle spoważniał.
Nie wiedząc do mam powiedzieć podeszłam do Effie i ją przytuliłam.
-Gdzie jest Haymitch? - Pytam się po chwili przerywając niezręczną cisze.
-W kapitolu, pojechał po resztę moich rzeczy a ma mam się rozpakować
-Wiesz kiedy wróci? - Pyta się blondyn
-Jeszcze dzisiaj, a teraz wybaczcie muszę się rozpakować - Effie uśmiecha się po czym wychodzi.
-My też chodźmy - Blondyn się uśmiecha i łapie mnie za rękę. Nie protestuję i wychodzę z domu Haymitcha znaczy z domu Haymitcha i Effie. Gdy wracamy do domu jest wpół do piętnastej.
Peeta od razu poszedł do kuchni a ja do salonu. Włączyłam telewizje, teraz jest w niej mnóstwo ciekawych rzeczy. Po chwili niebieskooki blondyn również tu przyszedł. Usiadł koło mnie na kanapie a ja mocno się do niego przytuliłam.
-Cieszę się ,że Haymitch znalazł swoje szczęście - Blondyn przytula mnie jeszcze bardziej - Ja mam Ciebie a on Effie. Mam nadzieję ,że to dobrze na niego wpły...
Nagle włącza się kanał KapitolTV. Prezydent Paylor wygłasza tam "ważną informacje".
"Drodzy mieszkańcy Panem. Odbędą się ostatnie Głodowe Igrzyska. Wezmą w nich udział wszystkie dyskrypty oraz mieszkańcy kapitolu. Mentorami zostaną żyjący zwycięscy Głodowych Igrzysk. Zwycięzcy mają stawić się w kapitolu do jutra."
Wiedziałam ! Wiedziałam ! Z tą informacją o Kapitolu i dystryktach byłam do przodu.... nie pytaj skąd wiem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Effie i Haymitch'a <3 Kocham ich jako parę :)
A jak tu nie będzie czterech komentarz to się ( i ciebie) zabiję ! Bo ja chce :)
Oczywiście czekam na następny :)
Wcale ci o tym wczoraj nie napisałam... xd
Usuńjeszcze 3
OdpowiedzUsuńjeszcze 2
OdpowiedzUsuńjeszcze 1
OdpowiedzUsuńNo i chce teraz rozdziała xd
OdpowiedzUsuńTo tak nie działa xd Pozostałe komentarze muszą być z innych kont xd
OdpowiedzUsuńTo ja też się dołączam!! Chcę następny!! Niech no ktoś tu przyjdzie i zrobi spam!!
OdpowiedzUsuńCzekam!!
To ja też się dołączam!! Chcę następny!! Niech no ktoś tu przyjdzie i zrobi spam!!
OdpowiedzUsuńCzekam!!
Ja też chcę następny!
OdpowiedzUsuńSerio ? serio ? A było już tak fajnie ^^
OdpowiedzUsuń